Familoki i famuły

Przy okazji wizyty u Rodziców odwiedziłem #Łódź. A dokładnie mówiąc pojechałem zobaczyć rewitalizację robotniczej osady #KsiężyMłyn. Ta robotnicza osada powstała w latach 70 XIX wieku, a więc trochę wcześniej niż nasz #Nikiszowiec. Wszystko za sprawą niemieckiego przedsiębiorcy Karola Scheiblera.

To łódzkie zabytkowe osiedle składa się z 25 domów familijnych – do żywego przypominających nasze familoki. W Łodzi jednak domy te nazywane są famułami. Łącznie jest w nich ok. 300 mieszkań. Dlaczego nazwa Księży Młyn? Za przędzalnia bawełny, której długość wynosi 207 metrów płynie rzeka. W średniowieczu był tam młyn – ten z kolei należał do księdza.

Jak zobaczycie, osiedle robotnicze jest genialnie zaprojektowane. Nie brakuje przestrzeni między famułami, jak również zieleni. Dobrze, że miast Łódź podjęło się wysiłku rewitalizacji całego kompleksu. Wszystkie zrewitalizowane mieszkania to mieszkania komunalne należące do miasta Łódź. Brawo.